Szkoła w Ciecierzynie w rękach gminy. "Były takie chwile, że nie wiedziałem, jak to rozegrać"

Po latach sądowych batalii ze spadkobiercami majątku Olgierda Steckiewicza w Ciecierzynie gmina dopięła swego. Choć jeszcze niedawno sąd wydał przeciwną decyzję, to ostatecznie szkoła, przychodnia i park definitywnie należą do samorządu, a nie prywatnych właścicieli. - Czuwała nad nami opatrzność - podkreśla z ulgą wójt. Dalsza część artykułu po rozwinięciu posta.

Administrator

Ostateczny zwrot

 

Liczący 3,7 ha Zespół Dworsko-Parkowy w Ciecierzynie, na terenie którego znajdują się przede wszystkim Zespół Placówek Oświatowych oraz przychodnia lekarska, od lat był przedmiotem sporu sądowego pomiędzy gminą Niemce i spadkobiercami po Olgierdzie Steckiewiczu, czyli ostatnim właścicielem tego terenu przed nacjonalizacją.

Jeszcze w 2017 roku wydawało się, że gmina jest na straconej pozycji. Sąd Administracyjny wydał wówczas prawomocny wyrok, stanowiący, że majątek w Ciecierzynie należy się spadkobiercom. Kilka tygodni temu wójt poinformował o pomyślnym dla gminy zwrocie w sprawie. 4 stycznia br. prawomocną decyzją komunalizacyjną wojewoda lubelski stwierdził nabycie przez gminę z mocy prawa, nieodpłatnie, prawa własności nieruchomości w Ciecierzynie.

- Majątek należy do gminy. Zabiegałem o to wiele lat, były chwile grozy - przyznaje Krzysztof Urbaś, wójt gminy Niemce.

 

Trzydzieści tysięcy miesięcznie

 

Istniało duże ryzyko utraty nieruchomości w Ciecierzynie. Jeszcze cztery lata temu wójt mówił: - Droga odwoławcza się skończyła, obudziliśmy się z ręką w nocniku.

Przedstawiciele Urzędu Gminy negocjowali wówczas z pełnomocnikami spadkobierczyni po Steckiewiczu. Jak relacjonował wójt, druga strona proponowała, by gmina wzięła teren w dzierżawę i płaciła miesięczny czynsz w wysokości 30 tys. zł, a także zapłaciła taki czynsz za ostatnie 10 lat użytkowania nieruchomości. Wychodziła z tego kwota... 3,6 mln zł.

- Byliśmy naciskani jako Urząd Gminy, by wydać nieruchomość spadkobiercom nieżyjącego właściciela, Olgierda Steckiewicza. Po 26 latach spraw sądowych kolejny sąd uznał, iż cały teren gmina musi zwrócić spadkobiercom. Autentycznie po tej decyzji sądu nie spałem kilka nocy. Przyszedł mi w końcu do głowy pomysł, aby do sądu złożyć kolejny wniosek: o zasiedzenie nieruchomości. Po czterech latach sprawy sądowej zapadła decyzja, że brakuje nam czterech lat, by gmina mogła zasiedzieć majątek w złej wierze - wspomina dziś Krzysztof Urbaś.

 

Przez powiat z powrotem do gminy

 

Ostatnia deska ratunku: by to starosta lubelski złożył wniosek o zasiedzenie, jako reprezentant Skarbu Państwa. Dopiero takie rozwiązanie okazało się skuteczne.

- Ponieważ Skarb Państwa był właścicielem nieruchomości w Ciecierzynie od momentu jej komunalizacji, sąd po kolejnych kilku latach podjął definitywną decyzję, że Starostwo Powiatowe w Lublinie przejęło nieruchomość przez zasiedzenie. Starosta Zdzisław Antoń wydał gminie Niemce nieruchomość i gmina jest już prawnym właścicielem. Zostało nam to na nowo przywrócone, chociaż już wcześniej w księgach wieczystych gmina figurowała jako właściciel - mówi wójt.

Ustanowienie gminy właścicielem nieruchomości nie zamyka drogi spadkobiercom do ubiegania się o odszkodowanie.

- Fakt, iż to gmina jest właścicielem terenu, był podważany przez spadkobierców: żonę pana Steckiewicza, a później kolejnych spadkobierców. Trudno się dziwić, każdy walczy o swoje. Rozstrzygnięto to tak, że teraz spadkobiercy mają kierować roszczenia do Skarbu Państwa. I to jest właściwy kierunek, bo to władze kraju tuż po II wojnie światowej dekretem o nacjonalizacji przejęły ten teren od prywatnego właściciela - wyjaśnia Krzysztof Urbaś.

 

Patron czuwał?

 

Gmina może teraz z czystym sumieniem remontować szkołę, rozwijać ją, jak i cały ten teren ją okalający.

- Szkoła jest bezpieczna i bardzo się z tego cieszę. Były takie chwile, że nie wiedziałem, jak to rozegrać. Tam uczy się 380 dzieciaków. Nie byłoby łatwo przenieść tych uczniów w inne miejsce. Opatrzność czuwała nad nami. Szkoła ma dobrego patrona: błogosławionego Władysława Gorala. Może to też pomogło? Trzeba wierzyć w takie rzeczy - podsumowuje Krzysztof Urbaś.

 

Mieszkańcy budowali szkołę

 

Podczas II wojny światowej budynek został zniszczony. W 1944 roku, w wyniku aktu Reformy Rolnej wydanej przez PKWN, dobra ciecierzyńskie uległy parcelacji, nieruchomości przejął Skarb Państwa. W lutym 1945 roku w dawnym dworze uruchomiono szkołę. Wkrótce teren, na którym stoi szkoła, przekazano w użytkowanie gminie.

W 1963 roku zdecydowano o postawieniu na fundamentach dawnego dworu zupełnie nowego budynku o innym kształcie, przeznaczeniu i wykorzystaniu. Na początku lat 90. dobudowano - w dużej mierze dzięki zaangażowaniu mieszkańców gminy - nowe skrzydło budynku.

- W 2005 roku zbudowano salę gimnastyczną, w 2013 roku nowe boisko sportowe. Wykonaliśmy kosztowną pielęgnację drzew w parku, zrobiliśmy podjazdy pod szkołę z kostki brukowej. Od lat 60. w budynku na terenie majątku funkcjonował ośrodek zdrowia - przypomina wójt.

W Zespole Placówek Oświatowych w Ciecierzynie funkcjonuje przedszkole i szkoła podstawowa, w których uczą się dzieci m.in. z Ciecierzyna, Elizówki, Boduszyna, Baszek, Dziuchowa czy Swobody.

 

Dominik Smagała

Tygodnik Wspólnota Lubartowska i Gminy Niemce


Załączone zdjęcia

ZESPÓŁ PLACÓWEK OŚWIATOWYCH W CIECIERZYNIE
Ciecierzyn 121
21-003 Ciecierzyn
tel. 81 756-13-10
fax. 81 756-37-65
szkola@zpociecierzyn.pl